O Patrycji Kowal


Choć, zdawało mi się, poznałem Patrycję dość dobrze, jej twórczość długo pozostawała w moim odczuciu zamazana, enigmatyczna. Usłyszałem wiele zdań, którymi próbowała wytłumaczyć mi o czym opowiada jakiś nowy obraz. Mówiła o filozofii, wrodzonej synestezji, roli muzyki w jej życiu, jednak zawsze brakowało kilku słów, które dopełniłyby całość. Dopiero po czasie zauważyłem, jak właściwe było to przemilczenie.

Malowanie Patrycji jest bardzo sensualne, intuicyjne i emocjonalne. Bardzo różnie każdy z nas wypowiada na głos rozwiązywanie zadanej przez nią zagadki. Dlatego od dawna wiem, że Patrycję pociąga malarstwo którego nie trzeba pytać, a które samo zadaje pytania. Sztuka tchnąca tajemnicą, ale nie kurzem. Tworzyć tak, by nie dopowiadać tajemnicy. I choć to oczywiste, obraz musi mówić sam. Ale Patrycja lubi grę z widzem. Cieszy ją, gdy człowiek nie wie czy jest w obrazie czy poza nim. Z którą postacią na płótnie się uosabia i czy ktoś się z nim bawi czy poddaje dziwnemu testowi. Nie znosi rozbuchanego chaosu. Na jej obrazach musi być spokój, ale jednocześnie (choć nie ma takiego sformułowania) przesyt w granicach rozsądku. Bo w sztuce nie powinno być wstydu, tylko warsztat, dobre materiały i, najcenniejszy ze wszystkiego, czas.

Patrycja od dawna słyszy kolory, czuje dźwięki, cieszy ją barwa. Maluje więc to, co mówi o niej, co czuje o sobie u innych. Maluje to, z czego nie zdaję sobie sprawy. Maluje przemilczanymi emocjami. Maluje milczenie i podświadomość. Maluję to, czego już nie wykrzyczy. Maluje pogodzenie i kipiącą ciszę. Bo o pewnych rzeczach lepiej milczeć, niż próbować o nich mówić. A o niektórych rzeczach po prostu lepiej malować.

Od wczesnego dzieciństwa traktuje swoje wspomnienia jak płynną substancję. Woda to dla niej idealne medium podświadomości. Rozedrgane, milczące, niepokojące. Ale pamiętliwe, zapisujące niemal wszystko w odbiciach. Spokojne i chłodne. A w snach świat ogląda się spod powierzchni wody. Sny Patrycji to spacer w miejscach, w których już była. W nieskończoność przerabia to, co ma za sobą. Ale śni też o tym, jak stoi przy sztaludze i maluje. I myśli wtedy, że lepiej się skupić na tym, co było i jest, niż na tym, co będzie. Bo to pamięć czyni nas ludźmi.

Niczego w życiu tak bardzo nie kocha, jak malowania. Od początku do końca to jej świat i azyl. Jednak często pomaga jej muzyka. Maluje przy Billie Holiday, lubi gdy gra Nat King Cole. Muzyka musi iść razem z nią i pobudzać to, co chwilowo zniknęło. Gdy potrzebuje zastrzyku energii, włącza hip-hop, który brutalnie rozprawia się z brakiem inspiracji. Dużo wtedy śpiewa z pędzlem w dłoni. Gdy chce się uspokoić zapala świece, kadzidła i nie włącza herbacianego jazzu, a Bohren und der Club of Gore i Maxa Richtera. Muzykobrazy podchodzą wtedy same, jak ciche koty.

A najcenniejsze w samej Patrycji poza światem sztuki są szczerość i ciepło, jakimi emanuje w kierunku ludzi. A ci zdają się je oddawać, najczęściej w formie inspiracji. Świat, mimo kolorowych reklam szarzeje, dlatego jej marzeniem jest na nowo umieścić artystów w przestrzeni publicznej. Inkrustować zurbanizowany krajobraz fragmentami czyjejś twórczości, ponieważ społeczność w czasach małych ekranów, odwróciła się od sztuki w wielu jej tradycyjnych formach.

Pamiętam, gdy Patrycja zabrała mnie na spacer do opuszczonej szkoły plastycznej. Chodziliśmy wśród ruin starych klas, oglądaliśmy fragmenty obrazów, czytaliśmy podarte dokumenty i nikomu nie przyszło do głowy dopowiadać sobie całości. Bo ona dawno już nią była.

Piotr Mikołajczak

Patrycja Kowal. "Odbicie 2"
Patrycja Kowal. "Szczeliny wspomnień".
Patrycja Kowal. "Zanikanie"

Patrycja Maria Kowal urodziła się w Czarnkowie. Absolwentka Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu na wydziale Malarstwa i Rysunku. W 2018r obroniła dyplom magisterski z zakresu malarstwa w pracowni prof. zw. UAP Grzegorza Ratajczyka. Dyplom został wyróżniony w 38 edycji konkursu im. Marii Dokowicz na najlepszy dyplom UAP. W 2017 Ukończyła Studium Pedagogiczne na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Od roku 2012 do 2015 studiowała Architekturę Wnętrz na Wydziale Architektury Wnętrz i Scenografii Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. W 2015 obroniła dyplom licencjacki w pracowni Projektowania Wnętrz w Przestrzeni Miejskiej u prof. zw. UAP dr hab. Wiesława Krzyżaniaka.

Lista udokumentowanej aktywności artystycznej:

2021

Wystawa indywidualna w klubie garnizonowym w Stargardzie – luty 2021

Publikacja na okładce magazynu Journal of Refractive Surgery February 2021

IV miejsce w Międzynarodowym konkursie Miradas international art contest

2020

Wystawa indywidualna na Dużej Scenie UAP w Poznaniu – styczeń 2021

2020r.

Wystąpienie w audycji radiowej Sabotaż kulturalny w Radio Afera – 19.01.2020

Wystawa zbiorowa w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu – październik 2020

2019

Wystawa zbiorowa poplenerowa w Pałacu w Dobrzycy wrzesień 2019

Wystawa zbiorowa w Galerii Stalowa w Warszawie i aukcja charytatywna obrazów – czerwiec 2019.

Wystawa zbiorowa „Retrospektywy 2” w galerii 33 w Ostrowie Wielkopolskim – maj 2019

Publikacja w formie katalogu

Wystawa indywidualna „Tworzenie kreacją istnienia” Galeria Kreatura 17.02-24.02.2019r.

Wystawa indywidualna „Tworzenie kreacją istnienia” Galeria UAP „Pod schodami” – Poznań 18.01-15.02.2019r.

Wystawa indywidualna „Tworzenie kreacją istnienia” w kawiarni artystycznej „Kóltura” w Poznaniu – 04.12.2018

–10.01.2019r.

2018

Wystawa pokonkursowa 38 edycji konkursu

im. Marii Dokowicz na Międzynarodowych Targach Poznańskich – Poznań 13–18.11.2018

Wyróżnienie w 38 edycji konkursu im Marii Dokowicz na najlepszy dyplom UAP- listopad 2018

Wystawa poplenerowa w Władysławowie –kwiecień 2018

Wystawa poplenerowa w Galerii Stalowa w Warszawie – czerwiec 2018.

Udział w VIII Pleneriadzie i wystawa poplenerowa w Kazimierzu Dolnym- kwiecień 2018r.

2017

Wystawa poplenerowa w Mniszkach w terminie 18-23.04.2017