Zmierzch epoki i narodziny nowego.

Drogi Czytelniku!

Nie ulega złudzeniu wyczuwalne przekonanie o końcu jednej epoki, a za czym idzie narodzinach nowej, zwiastującej nadzieję i wolność. Jaka to będzie epoka, w dużej mierze nie zależy od nas, pojedynczych osobach, a raczej globalnej zmianie świadomości, wynikłej z progresywnej ewolucji przepływu informacji. Tak jak wiek XIX był dla wieku XX w jakimś sensie przestawny, ubrany w zupełnie inną formę, tak wiek XXI jest pełen ciekawych wyobrażeń wobec jego poprzednika. Już dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że internet  jest największym wynalazkiem człowieka ostatniego stulecia. Przepływ informacji dokonał zmian nieodwracalnych w ludzkiej świadomości, dzięki czemu tak wielu dobrych ludzi może się dzisiaj łączyć w szczytnej sprawie. 

Zmiana w myśleniu o edukacji jest naturalną koleją rzeczy. Stary system szkolnictwa państwowego wymaga gruntownych reform, jednocześnie w większości nie możliwych do przeprowadzenia z racji nad wyrost skrępowanej administracji urzędniczej. Przemiana musiałaby dotykać fundamentalnej zmiany w myśleniu o motywacji ucznia. Zakaz i przymus musiałby zniknąć na zawsze. W ich miejsce należy włożyć satysfakcję płynącą z pasji do twórczości oraz wolność w dysponowaniu czasem zdobywania danej wiedzy. Przypadek w którym student zdobywa wiedzę, na którą nie jest jeszcze gotowy, lub będącą w kontrze do jego prawdziwych zainteresowań, oraz dążeń i pragnień widzenia siebie w przyszłości, bywa nieskuteczny pod każdym względem. Metoda kary i nagrody w postaci jednolitego systemu oceniania, jest uśrednianiem indywidualności, przy jednoczesnym hamowaniu rozwoju talentów. Żyjemy w czasach, kiedy zmiana modelu edukacji na rozproszony i indywidualny jest w zasięgu naszej ręki. 

Stary system musi upaść, w obliczu alternatywnych form edukacji nowych pokoleń. Wolność w wyborze czasu nauczania, kierunku rozwoju już od najmłodszych lat,  pozbawionej presji wykonania czynności wbrew swoim prawdziwym zainteresowaniom, przy jednoczesnym prawidłowym wychowaniu cnót pracowitości i twórczości. Otóż to właśnie ona – twórczość powinna przyświecać naszym dzieciom jak najwięcej czasu. To twórczość i sztuka są ostatnim bastionem naszej wolności. 

Dobrze rozumiana edukacja domowa jest idealną formą dla rozwoju artystycznego dziecka. To właśnie wychowanie domowe rozwija zainteresowania oraz uczy samodzielności. Służy kreatywności. 

Ewolucja edukacji polega na nowej organizacji dostarczycieli wiedzy. Współczesna technologia umożliwia alokację nauczania, eliminując koszt administracji i infrastruktury. W swojej rozproszonej materii cechuje się spersonalizowaną formą kształcenia. Jej prawdziwą weryfikacją jest rynek. Artyści i projektanci jako przedstawiciele archetypu dobrze rozumianej wolności, pielęgnujący etos pracy. Społeczeństwo oparte na potencjale rzemieślniczej samodzielności, jest przeciwieństwem społecznej socjalizacji zamkniętej w matni korporacyjnych struktur.  Wolność jest okupiona samodzielnością. Umiejętnością wytwarzania takich dóbr, które będą dla kogoś przydatne. Najszlachetniejsze z nich to dzieła sztuki. Uczmy nasze dzieci zaradności w dążeniu do spełnienia ich marzeń – byciu w czymś mistrzem!

Wszystko zaczyna się od podstaw. Należy wdrażać nowy model edukacji od najmłodszych pokoleń. Każdy rodzic dbający o rozwój swojego dziecka, zapewni mu opiekę i rodzicielską mądrość, podążając za psychologią rozwoju i twórczości, aby zadbać o jego zainteresowania. Powinien głęboko zgłębić świadomość edukacji domowej i przepisać dziecko w jej tryb, na terytorium Rzeczpospolitej nie zabroniony.

Edukacja domowa w prawdziwym jej sensie, umożliwi w pełni korzystanie z głębokiej wiedzy z zakresu sztuk pięknych, a w tym nauki podstaw rysunku i malarstwa, zgromadzonej w  czterech programach Miniatura. Potrzebny czas na rozwój swojej pasji w rysunku czy malowaniu jest nieunikniony. Akademia Miniatura jest bardzo dobrym miejscem na zgłębienie wiedzy i umiejętności u wszystkich tych, którym gra na sercu rysowanie! Po to została powołana do życia! 

Viva l’arte.

dr Rafał Podgórski